Moje znalezisko: L.Wallace "Ben Hur" |
Chytra baba z Radomia to
przykład zawrotnej kariery, gdy mówić na tematy Polski i Polaków. Chytra baba
to "nasza" podniesiona do rangi symbolu cecha narodowa, która wyłazi
przy różnorakich okazjach niczym słoma z butów.
Wobec tego nie dziwi, że książki
w tramwajach (akcja Biblioteki Miejskiej) znikają. I cholera wie czy giną
gdzieś w płomieniach, zamiast drewna na opał, czy trafiają na czarny rynek, a może rzeczywiście ktoś w ciemnej izdebce zadaje sobie trud i... czyta.
W tej sytuacji właściwie dziwi
zupełnie co innego. To, że Wy Drodzy Czytelnicy gówno robicie. I już w tym
momencie zapewne Was straciłam, ale niech będzie - dobrze. Jeśli należycie do
tego drugiego rodzaju hołoty, która zatrzymała się na etapie bootów, bezmyślnie
lajkujących (beka, beka) każdą głupotę zamiast samemu kurwa ruszyć dupe i podrzucić książkę to won z mojego bloga, idźcie sobie do Kasi Tusk.
niestety nie widziałam żadnych książek w tramwajach!!!
OdpowiedzUsuńraz dane mi było ujrzeć siatkę-pustą, zapewne po książkach
Em